julian_milkowski |
Wysłany: Pią Paź 24 13:54 2014 Temat postu: |
|
Ja w pociagu poznalem swoja milosc !! Mieszalem niedaleko lublina, a tam zapisalem sie na język angielski lublin szkola jezykowa. I jadac w weekend na zajecia, wsiadlem do przedzialu, gdzie siedziala sliczna kobieta, rozmawialismy chwile, ale cos zaiskrzylo, poprosilem o nr tel i sie potem umowilismy na kawe |
|
vard |
Wysłany: Nie Kwi 22 13:57 2007 Temat postu: towarzystwo w pociągu |
|
bardzo chciałam się w te wakacje wybrać na Gilmoura do Gdańska, ale niestety - nie złożyło się, głównie z braku kasy. za to pod sam koniec wakacji załapałam paskudny nastrój i stwierdziłam, że zwariuję, jeśli gdzieś jeszcze nie wyjadę. przedzwoniłam do koleżanki z Kielc z pytaniem, czy mogę Ją odwiedzić na kilka dni - zgodziła się.
w pociągu szukałam jakiegoś przedziału z ciekawymi ludźmi, ale nikt mi się w oczy nie rzucił. w końcu wsiadłam do pierwszego z brzegu, w którym siedziało już kilka osób, między innymi młody chłopak, który non stop się na mnie patrzył i uśmiechał - aż mnie to lekko zmieszało, bo nie miałam bladego pojęcia, o co chodzi. w końcu człowiek zagadał i okazało się, że chodziło o mój plecak, na którym jakiś czas temu wyszyłam pryzmat z okładki 'dark side of the moon'. dowiedziałam się, że chłopak wracał właśnie z Gdańska, z Gilmoura, więc dostałam szczegółowe sprawozdanie z koncertu z pierwszej ręki. niby nic, ale takie sytuacje są strasznie sympatyczne zawsze. |
|